Kiedy pracuję z nowymi programistami, trudno mi zapamiętać, ile się nauczyłem i czego potrzebowałem, aby się tego nauczyć. To nie jest tylko „amnezja wywołana przez eksperta”. Jasne, wiele aspektów programowania przychodzi mi teraz niemal naturalnie. Kiedy patrzę wstecz na lata spędzone w tej branży, zdaję sobie sprawę, na jak ogromnej wiedzy i nauce opierają się moje „naturalne” instynkty. Ale nie mogę sobie już łatwo przypomnieć, jak to jest być u podnóża tej wspinaczki pod górę.

To sprawia, że ​​trudno mi postawić się w sytuacji mojego kolegi, gdy pełnię rolę Lidera w parze Lider/Adoptor. W rezultacie zbyt szybko przeskakuję do przodu lub używam „trywializującego języka”, aby opisać rzeczy, z którymi moja nieszczęsna para ma niewielkie doświadczenie.

Co może zrobić osoba pełniąca rolę Lidera, skoro jest tak stara i zapominalska jak ja?

Jedną z rzeczy, które uważam za przydatne, jest powrót i przeczytanie moich starych wpisów w dzienniku i postów na blogu. Mam szczęście, że wciąż mam przy sobie moje stare notesy, a blogowanie zaczęłam wiele lat temu, więc mam mnóstwo artykułów, które napisałam, gdy ośmieliła mnie pewność siebie młodości. Często jestem zaskoczony tym, co wtedy wydawało mi się zaskakujące.

Jest to dobry powód, aby zachęcać programistów, którzy obecnie są Adopterami, do zapisywania rzeczy, prowadzenia dziennika nauki lub blogowania o rzeczach, których się nauczyli i/lub wynaleźli. Więcej o tym napiszemy w kolejnym poście.