Jak jazda na rowerze może usprawnić uczenie maszynowe!!!

„Myślałem o tym, jadąc na rowerze” – Albert Einstein o teorii względności

Mniej więcej w zeszłym roku pracowałem nad złożonym problemem, który miał zostać rozwiązany za pomocą uczenia maszynowego. Moją codzienną rutyną było spędzanie godziny lub dwóch (a w weekendy znacznie więcej) nad tym problemem, a następnie zrobienie sobie przerwy i wybranie się na długą przejażdżkę rowerową. Próbowałem w tym czasie odciąć się od problemu, ponieważ byłem już wtedy wyczerpany.

Podczas niektórych takich przejażdżek przychodziło mi do głowy kilka rozwiązań pozwalających rozwiązać niektóre aspekty problemu. Niektóre z tych rozwiązań zadziałały, inne nie. Jakość rozwiązań była w większości imponująca. Normalnie nie dotarłbym do tych rozwiązań. Byłem dość zaintrygowany tym, jak rozwiązania przychodziły mi do głowy, bez aktywnego myślenia o nich. Nazwałem te przejażdżki rowerowe przejażdżkami Eureką lub przejażdżkami do objawienia!

Próbowałem poszukać literatury na temat tego zjawiska. Znalazłem wzmiankę o tym w książce zatytułowanej „Znudzony i genialny” autorstwa „Manousha Zomorodi”.

Odchodząc myślami

Zjawisko to nazywa się wędrówką umysłu. Wędrówka myślami jest tym, co robi nasz mózg, gdy nie zajmujemy go zewnętrznym zadaniem. To właśnie w tym trybie nasz mózg generuje najlepsze pomysły, łączy punkty, których w idealnym przypadku byśmy nie połączyli i trafia w nieoczekiwane miejsca.

Chociaż pewne wędrówki myślami mogą być produktywne, niektóre z nich mogą być bezproduktywne lub prowadzić do negatywnych myśli.

Jak zatem popchnąć nasz mózg do produktywnej wędrówki myślami, podczas której generuje innowacyjne pomysły? Aby tak się stało, wędrówka umysłem musi być natychmiast poprzedzona długą sesją, godzinami lub dniami, skupioną na rozwiązywaniu złożonych problemów bez żadnych zakłóceń. Pamiętaj jednak, że nie możesz zaplanować szczęścia!

Folklor

Wszyscy słyszeliśmy o Archimedesie w wannie, kiedy nagle odkrył zdolność pływania i wybiegł z wanny, krzycząc „Eureka! Eureka!”. Prawdopodobnie robił sobie przerwę po wielogodzinnej lub wielodniowej pracy nad problemem. To błądzenie myślami w pracy!

Słyszeliśmy o Newtonie siedzącym pod drzewem i odkrywającym grawitację. Prawdopodobnie siedział tam po długiej, niczym niezakłóconej sesji prób rozwiązania problemu.

To, czego zawsze brakuje w folklorze, to długa, niczym niezakłócona sesja rozwiązywania problemów, która poprzedzała wędrówkę umysłów i odkrycie.

Uogólnienie

Wspomniałem tutaj o jeździe na rowerze jako o sposobie na wywołanie błądzenia umysłem. Ale może to być wszystko, co pomoże ci oderwać się od problemu, który próbujesz rozwiązać, i, co ważniejsze, coś, co nie angażuje zbytnio twojego mózgu. Może to być podlewanie roślin, składanie prania, branie prysznica, zmywanie naczyń lub inne prace domowe.

Doświadczyłem tego również podczas rozwiązywania problemu z uczeniem maszynowym. Ale można to zastosować do każdego problemu. Wierzę, że uczenie maszynowe, a zwłaszcza uczenie głębokie, to obszar, w którym w wielu przypadkach trzeba kierować się przeczuciem, zamiast stosować standardowe podejście. Jest wiele rozmów, które musisz wykonać, kierując się przeczuciem, a jedna zła wiadomość może zaprowadzić cię w ślepą uliczkę, w której możesz spędzić godziny lub dni bez powodzenia. Dlatego uważam, że jest to znacznie bardziej istotne w dziedzinie uczenia maszynowego lub głębokiego uczenia się.

Mam nadzieję, że przeczytanie tego artykułu dobrze wykorzystałeś swój czas. Jeśli tak, klaszcz!