Niedawno spotkałem się z kłopotliwą sytuacją związaną z kodowaniem Flash, w której musiałem przypadkowo wysłać klientom kompilację, w której nie wszystkie moje flagi i zmienne debugowania były usunięte. (Wysyłał żądania do debugowania zamiast serwera wydania itp.)
Częścią tego była zła organizacja kodu z mojej strony; Rozwiązałem to.
Jednak Flash nie pozwala na ustawienie różnych konfiguracji kompilacji, a ustawienia kompilacji Actionscript zawierają wiele przełączników ułożonych w taki sposób, że zapomnienie o zaznaczeniu/odznaczeniu czegoś (omg, zapomniałem wyłączyć obsługę debugera!) może się zdarzyć. po prostu się stało, tak jak to miało miejsce w moim przypadku. W każdym razie uważam, że ręczne przeskakiwanie między konfiguracją wydania a konfiguracją debugowania jest łatwe do zepsucia.
Zatem, inni programiści, jakich technik używacie, aby zabezpieczyć przed błędami przeskakiwanie między konfiguracją testową a konfiguracją kompilacji, którą wydajecie swojemu szefowi/klientom/komukolwiek?
Wiem, że prawdopodobnie powinienem zwolnić, ale zdecydowanie wolałbym ustawić coś, w czym mógłbym po prostu przełączyć przełącznik. Właśnie wracam do Flasha po długiej przerwie (Flash MX + trochę 2004).
Aha, i zdaję sobie sprawę z daremności wyłączania obsługi debugowania i ustawiania haseł importu i tak dalej. Moim celem jest po prostu trzymanie dzieciaków zajmujących się skryptami z dala od mojego projektu. Dekompilatory to wszystko przebijają, więc.....
W każdym razie, dzięki!